Mieliśmy jechać dzisiaj dalej 800 km,
ale jednak stwierdziłam że nie spędzę całych urodzin za kółkiem
więc zostaliśmy.
Plany były ambitne popłynąć promem
na północ, ewentualnie wybrać się na szukanie krokodyli
wieczorem. No ale wyszło jak zawszę prom już nie pływa albo poza
sezonem nie pływa a na krokodyle jest za sucho :) Jedyna atrakcja w
tym okresie co jesteśmy to wypłynięcie na łowisko na kraby albo
rybki no ale to nas raczej nie urządzało.
Ostatecznie zamiast łowić te owoce
morza zakupiliśmy je i podążyliśmy powkurzać mewy na plaży.
może nie wyglądało ambitnie ale było pyszne, tu zawsze w "gazetę" pakują na wynos :) |
Miałam na dziś jeszcze zakupiony
tradycyjny australijski torcik pavlową ale się.... ugotował bo
ktoś wyłączył na noc lodówkę :/
Dzień nam upłynął na przemian na
taplaniu się w basenie, w oceanie nie wolno jakby się jednak coś
krokodylom umieniło,
potem trochę połaziliśmy po okolicy,
ta wyglądały skałki na plaży nie polecam spaceru na boso... |
bo tak wygląda z bliska |
potem znów basen.... bo gorąco nieziemsko
kolejny zachód słońca
i tyle :)
Tak aż dziwnie biorąc pod uwagę
ostatnie 3 tygodnie.
Przed nami już tylko 2 :/ czas ucieka
nieubłaganie
Przejechaliśmy 7,5 tys km przed nami
jeszcze jakieś 3-4 tys
ale bajka, troche pozazdrościłam Wam tej pięknej pogody, i masz przedłużone lato - farciara :) korzystaj na całego, nie daj się żadnym gadom ;) i wszystkiego najlepszego z okzji urodzin, jak już wcześniej ktoś pisał marzenie największe właśnie się spełnia, to wszystkiego innego ;) :) coby się też spełniło :*
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze trwają Twoje urodziny, więc wszystkiego najlepszego, Nie wiem czego mamy Ci życzyć, bo w Australii właśnie jesteś :) STO LAT KOCHANA PS dziękujemy za kartkę, nie pamiętam kiedy ostatnio dostałam "analogową" kartkę
OdpowiedzUsuńto wszystkiego najlepszego i powodzenia w dalszej podruży
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
OdpowiedzUsuńDostaliśmy kartkę, dziękujemy. Pozdrawiamy :*
OdpowiedzUsuń