środa, 9 października 2013

08.10 Philip Island

Dzisiaj dojechaliśmy na Philip Island

 Głównie po to żeby zobaczyć wieczorem paradę pingwinów, jak tylko robi się całkiem ciemno wychodzą z oceanu i dreptają do swoich kryjówek, niestety żeby ich nie straszyć nie można robić żadnych zdjęć i filmów musicie mi uwierzyć na słowo że są słodkie. Są to najmniejsze pingwinki, jak dotrą na ląd zaczynają się nawzajem nawoływać.Biegają w kółko i skrzeczą :)


Kupiliśmy karnet i w pakiecie była .... farma :) my ludzie z wioski pojechaliśmy oglądać australijskie konie, krowy i owce :) ale przyjemnie było po to taka historyczna była.









No i rezerwat koali jak zwykle wszystkie spały.... nic nowego :)

Podreptalśmy trochę po plażach, zresztą śpimy na jednej auto mamy przy wejściu na nią.


na tej podłużnej wysepce z tyłu żyją foki jak się dobrze przypatrzeć można je zobaczyć



Jutro pora na Melbourne, przejazdem bo pojutrze chcemy od rana być na Great Ocean Road

https://plus.google.com/photos/100660507596258918899/albums/5945632457384405857?authkey=CJW2nNqZ3baWcg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz