wtorek, 15 października 2013

14.10 Ayers Rock

Opuściliśmy już Coober Pedy, z moimi ślicznymi opalami :)


Rano jeszcze podziwialiśmy wschód słońca nad kopalniami, towarzyszył nam kangurek.

Dziś za nami 750 km aby dotrzeć do serca Australii Uluru-Ayers Rock.

Po drodze znów kilka ładnych widoków wyłapanych z ogromnej monotonii pustyni, przez pierwsze 2-3 godziny jest to ciekawe potem już podróż urozmaicają ciężarówki ( jak Cię mijają to masz wrażenie że zaraz Ci auto z ulicy zmiecie).






Nawet radio działa w granicy 30 km od miejscowości, biorąc pod uwagę ze na 700 km są 3 to prawie w ogóle

Mamy kilka nowych okazów padlinożerców


No i udało się zdążyć na zachód słońca pod Uluru :)




Wrażenie niesamowite. Rano wybieramy się na wschód od drugiej strony i zwiedzanie, również Kata Tjuta :)

https://plus.google.com/photos/100660507596258918899/albums/5946061668958206529?authkey=CNqR6pbjxvi9pQE 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz